Aż 97 proc. spraw o unieważnienie umowy kredytu we frankach zakończyło się w 2022 r. się wyrokami korzystnymi dla Frankowiczów. Jak to mówią: tonący brzytwy się chwyta. Nie dziwi zatem, że banki coraz częściej proponują Klientom ugody. Ugoda z bankiem wydaje się szybkim sposobem na zmniejszenie raty. Zwłaszcza wtedy, gdy kredytobiorca jest przeciętnym Kowalskim i obawia się kierować sprawę do sądu przeciwko tak potężnej instytucji, jaką jest bank. Jednak zanim podpiszesz ugodę o kredyt frankowy, zapoznaj się z poniższym artykułem i dowiedz się, na co zwrócić uwagę.
Ugody z Frankowiczami – na czym polegają?
Jesienią 2020 r. Komisja Nadzoru Finansowego (KNF) przedstawiła projekt rozwiązania tzw. problemu frankowego. Zgodnie z propozycją banki mają zawierać z Klientami ugody, na mocy których kredyt we frankach zostanie ponownie przeliczony. Rozliczenie opiera się na przewalutowaniu kredytu w CHF na złotówkowy i oprocentowaniu wg stawki WIBOR + marża. Z założenia ma to stanowić kompromis pomiędzy interesami banków a oczekiwaniami Frankowiczów, dla których rosnące raty są obciążeniem nie do udźwignięcia.
Ugody Frankowe – co proponują banki?
Z początku banki podchodziły sceptycznie do zawierania umów o ugodę z Frankowiczami. Jedynie PKO BP był od początku na „tak” – a to z tego względu, że sam był jednym z inicjatorów pomysłu KNF. Niemniej lawinowo rosnąca liczba pozwów w sądach wymusiła na bankach podjęcie odpowiednich działań. To z kolei zaowocowało większą chęcią porozumienia z kredytobiorcami. Warto jednak zwrócić uwagę, że każda instytucja finansowa podpisuje ugody frankowe na własnych warunkach.
Ugoda frankowa mBank
Program porozumień między Frankowiczami a mBankiem nazywa się „Spotkajmy się w połowie drogi”. Zakłada on, że bank przewalutuje kredyt na złotówki i umorzy część zadłużenia. Jednocześnie porówna spłaty rzeczywistego kredytu we frankach do hipotetycznego w złotówkach i pomniejszy saldo zadłużenia o połowę tej różnicy. Dzięki temu mBank podzieli wzrost kursu franka pomiędzy siebie a kredytobiorcę. Ugodę można zawrzeć w dwóch wariantach: z oprocentowaniem zmiennym lub stałym – obowiązującym 5 lat.
Ugoda frankowa Millenium
Ugoda z bankiem Milenium polega na przewalutowaniu kredytu na złotówkowy wg stawki WIBOR + marży banku. Przez kolejne 5 lat raty będą oprocentowane 4,99 proc.
Ugoda frankowa BNP Paribas
Bank proponuje Klientom indywidualne warunki ugody. Do końca marca 2023 r. przedstawił oferty 11 227 Klientom, z czego aktualnie 1 592 podpisało ugodę.
Ugoda frankowa PKO BP
Mediacje w sprawie ugody frankowej z PKO BP Frankowicze prowadzą za pośrednictwem Sądu Polubownego przy KNF. Warunki zakładają, że kredyt zostanie przewalutowany na złotówki (w miejsce SARON wejdzie WIBOR), a pozostałe parametry (okres kredytowania, prowizje, ubezpieczenie, itp.) pozostaną bez zmian.
Jak wygląda ugoda z bankiem?
Założenia ugody frankowej zależą od konkretnego banku, ale wszystkie w dużym skrócie opierają się na:
- przeliczeniu kredytu we frankach na złotówki po określonym przez bank kursie (może to być np. aktualny kurs NBP) i uzgodnieniu nowego salda zadłużenia,
- zmianie oprocentowania kredytu – wskaźnik LIBOR (a w kredytach od 2022 r. SARON) zostaje zastąpiony WIBOR-em, a marża banku pozostaje bez zmian,
- ustaleniu nowego harmonogramu spłat rat.
Na co zwrócić uwagę przed podpisaniem ugody z bankiem?
Zasadniczym celem zawarcia ugody jest przekształcenie kredytu we frankach na złotowy. Kredyt jest przeliczany z CHF na PLN i ustala się w ten sposób nowe saldo zadłużenia. Oprocentowanie wskaźnikiem LIBOR (SARON) zostaje zastąpione wskaźnikiem WIBOR, który zależy od stóp procentowych i ogólnego stanu polskiej gospodarki.
Obecnie WIBOR jest na najwyższym poziomie od ponad dwóch dekad i trudno przewidzieć, co będzie za kolejne 10 czy nawet 5 lat. Frankowicze, którzy w tym czasie będą jeszcze spłacali swój kredyt, muszą liczyć się z tym, że ich raty mogą wzrosnąć do poziomu wyższego, niż płaciliby, gdyby pozostali przy kredycie we frankach.
Co będą mogli wtedy zrobić? Nic lub niewiele. Z tego względu, że jednym z punktów umowy ugodowej z bankiem jest to, że Klient zrzeka się w przyszłości roszczeń wobec banku.
Podsumowując, pułapki, które czyhają na Klientów zainteresowanych ugodą frankową dotyczą:
- wysokiego aktualnie wskaźnika WIBOR i niemożności stwierdzenia, na jakim poziomie znajdzie się on za kilka lat,
- zamknięcia sobie drogi do wystąpienia przeciwko bankowi do sądu.
Ugoda z bankiem – czy warto ją zawrzeć?
Banki przedstawiają ugody jako lekarstwo na zbyt wysoką ratę kredytu, dlatego często podkreślają, że umorzą część salda kredytu. Frankowicz ma myśleć, że po podpisaniu ugody z bankiem jego rata wyraźnie spadnie. To celowe działanie tych instytucji, które zdają sobie sprawę, że Klienci nie czytają umów, a nawet jeśli czytają, to często niewiele z nich rozumieją.
W związku z tym, nie sugeruj się kwotą umorzenia, a skup się na tym, ile jeszcze będzie musiał spłacić wraz z odsetkami po przejściu na WIBOR. Możliwe, że różnica na kosztach odsetkowych pomiędzy kredytem we frankach a złotówkach całkowicie zneutralizuje korzyści wynikające z umorzenia przez bank części salda.
Jeśli nie ugoda frankowa, to co?
Frankowicze nie muszą godzić się na ugodę z bankiem, aby zmniejszyć swoje obciążenia. Mogą wejść na drogę sądową i domagać się unieważnienia umowy kredytu lub tzw. odfrankowienia. Unieważnienie wiąże się z uwolnieniem od kredytu i często zwróceniem przez bank sporej sumy. Z kolei odfrankowienie oznacza, że umowa wciąż obowiązuje, ale z dużo lepszym wskaźnikiem oprocentowania. Ugoda z bankiem przynosi od około 30 do 60 proc. tego, co można uzyskać w wyniku korzystnego wyroku sądowego.
Co ważne – można wejść z bankiem na drogę sądową nawet po całkowitym spłaceniu kredytu. Pod warunkiem, że nie zawarło się wcześniej ugody frankowej, ponieważ takowa wyklucza późniejsze dochodzenie roszczeń. Nie ma za to zakazu z drugiej strony: gdy wyrok sądu będzie niekorzystny dla Frankowicza (a takich jest tylko 3 proc.), może on podpisać ugodę z bankiem na ustalonych warunkach.
Może Cię także zainteresować: Czy można pozwać bank po spłacie kredytu frankowego?
Czy ugoda z bankiem się opłaca?
Ugody frankowe proponowane przez banki mogą być korzystne tylko dla tych Frankowiczów, którzy nie zdecydują się na skierowanie sprawy na drogę sądową. Celowo używamy zwrotu „mogą być”, a nie „będą”, ponieważ nie można wykluczyć przypadku, gdy rata kredytu po przewalutowaniu na złotowy będzie wyższa niż przy kredycie we frankach. Wszystko zależy od warunków ugody z bankiem, sytuacji danego Frankowicza oraz przyszłego stanu gospodarki w Polsce.