50-033 Wrocław

J.Piłsudskiego 32/4

50-033 Wrocław

J.Piłsudskiego 32/4

Nie ulega wątpliwości, że Frankowicze-konsumenci coraz częściej mogą liczyć na pozytywne rozstrzygnięcia sądów w ich sprawach dotyczących kredytów frankowych. Jednak nie należy zapominać o tym, że zobowiązania o takim charakterze lata temu zaciągnęli również przedsiębiorcy. Niestety ze względu na ich profesjonalny status, ciężko jest stosować mechanizmy prawne, które zapewniłyby im możliwość dochodzenia swoich praw na zasadach chroniących konsumentów. Jednak spojrzenie na tę kwestię niedawno się zmieniło, dzięki uchwale Sądu Najwyższego. W dzisiejszym artykule wyjaśnimy, czy przedsiębiorca może unieważnić kredyt frankowy – a jeśli tak, czy obędzie się to na podobnych zasadach, jak w przypadku Frankowiczów-konsumentów? Na jakiej podstawie mogą oni domagać się uznania umowy kredytu frankowego za nieważną?

Zapraszamy do lektury.

Unieważnienie kredytu frankowego – z czym właściwie się wiąże?

Uznanie umowy o kredyt frankowy za nieważną skutkuje uznaniem takiej umowy za nigdy niezawartą. Ma to miejsce wtedy, gdy sąd – po wyeliminowaniu z umowy postanowień niedozwolonych – stwierdzi, że umowa nie może nadal obowiązywać, ponieważ eliminacja klauzul abuzywnych uniemożliwia jej dalsze stosowanie.

Więcej informacji na temat nieważności umowy frankowej zamieszczaliśmy w tym wpisie: Nieważność kredytu frankowego a odfrankowienie

Status konsumenta i przedsiębiorcy – różnice

Zgodnie z art. 22 (1) Kodeksu cywilnego, za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonującą z przedsiębiorcą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową.

Ze względu na status konsumentów, prawo zapewnia takim osobom znacznie szerszą ochronę, niż ma to miejsce w przypadku samych przedsiębiorców. W świetle prawa przyjmuje się bowiem, że przedsiębiorcy są profesjonalnymi podmiotami. Skutkuje to zatem znacznie mniejszym zakresem ochrony.

W przypadku umów frankowych, konsumenci w sporach z bankami powołują się przede wszystkim na art. 385 (1) Kodeksu cywilnego. Stanowi on, że:

Postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.

Niestety przepis ten odnosi się wyłącznie do osób ze statusem konsumenta. W związku z tym, nie znajduje on zastosowania w przypadku przedsiębiorców, którzy zaciągnęli kredyt we frankach.

Czy przedsiębiorca może unieważnić kredyt frankowy? Uchwała Sądu Najwyższego z 28 kwietnia 2022 roku

Jeszcze niedawno kwestia ta budziła bardzo wiele wątpliwości w doktrynie. Przez to trudno było zagwarantować Frankowiczom-przedsiębiorcom szansę na uwolnienie się od niekorzystnych kredytów frankowych. Kwestię tę jednak zmieniła uchwała Sądu Najwyższego z dnia 28 kwietnia 2022 roku (sygn. akt III CZP 40/22). Najważniejszy wniosek z niej płynący to fakt, iż umowy kredytów frankowych zawarte z przedsiębiorcami mogą być uznane za nieważne. Mamy tutaj do czynienia z sytuacją podobną, jak w przypadku kredytobiorców frankowych ze statusem konsumenta. Dla nich solidną podstawą w sporze z bankiem stanowi znana dyrektywa 93/13/EWG, dotycząca nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich.

W uchwale z 28 kwietnia Sąd Najwyższy uznał, że niezgodne z prawem (czyli sprzeczne z naturą stosunku prawnego) są zapisy zawarte w frankowych umowach kredytowych, które uprawniają bank do dowolnego kształtowania kursu waluty obcej. Na tej podstawie nie tylko kredytobiorcy-konsumenci mogą domagać się unieważnienia zawartego kontraktu z uwagi na klauzule abuzywne zawarte w umowie. Roszczenie to przysługuje również kredytobiorcom-przedsiębiorcom, gdyż również w ich przypadku zachodzi oczywista sprzeczność z obowiązującymi przepisami.

Czy przedsiębiorca może unieważnić kredyt frankowy? Podsumowanie

Obecnie nikt nie ma większych wątpliwości, że umowy kredytów frankowych są nieuczciwe dla niemal każdego kredytobiorcy. Zarówno dla tego ze statusem konsumenta, jak i tego będącego przedsiębiorcą. Wszystkie umowy kredytowe posiadają te same wady, które rodzą poważne problemy finansowe po stronie kredytobiorców.

Sąd Okręgowy w Warszawie uznał, że waloryzacja kredytu indeksowanego do CHF to w rzeczywistości wbudowany w umowę swap walutowo-procentowy. Sprawa rozstrzygnięta wyrokiem z dnia 21 grudnia 2020 r. (sygn. akt XXVI GC 586/20) dotyczyła umowy między bankiem a przedsiębiorcą, który zaciągnął kredyt w celu zakupu nieruchomości służącej do pobocznych celów jego działalności. Sąd uznał, że instytucja waloryzacji z art. 3581 § 2 k.c. może mieć tylko ograniczone zastosowanie w przypadku kredytów we frankach, i należy tu stosować ustawę o obrocie instrumentami finansowymi.

Z powyższego wynika, że bank przed zawarciem umowy musiał spełnić obowiązek informacyjny przewidziany w dyrektywach MiFID. Skoro tego nie zrobił, umowę należy uznać za nieważną jako sprzeczną z zasadami uczciwego obrotu gospodarczego i współżycia społecznego. Podobnie, orzekł Sąd Okręgowy w Warszawie Wydział XVI Gospodarczy. Wyrokiem z dnia 19 listopada 2021 roku w sprawie XVI GC 1309/20 orzekł on, że umowa kredytu hipotecznego waloryzowanego do CHF zawarta przez kredytobiorcę będącego przedsiębiorcą i BPH Bank Hipoteczny SA jest nieważna.

Udostępnij

Podziel się wpisem w mediach społęcznościowych

Facebook